piątek, 28 września 2012

Kryminalny piątek - Stanley Clifford Weyman

Stanley Weyman ( w białym mundurze) w towarzystwie księżniczki Fatimy

Pola Negri
Rudolf Valentino

"Życie jednego człowieka jest nudne. Ja byłem wieloma ludźmi i nigdy się nie nudziłem"

Są ludzie dla których jedno życie to za mało. Należał do nich Stanley Clifford Weyman, oszust, który potrafił zaimponować rozmachem. Urodził się w 1890 roku, w Nowym Jorku. Rodzina nie należała do zbyt zamożnych, więc młody Stanley zamiast studiować, rozpoczął pracę w biurze rachunkowym.  Było to zbyt nudne zajęcie dla młodego, pełnego pomysłów człowieka. 
W 1911 roku pojawił się na Manhattanie, w galowym, fioletowym mundurze jako konsul amerykański w Maroku. Szastał pieniędzmi w restauracjach i imponował rozmachem. Niestety został przyłapany na kradzieży aparatu fotograficznego i trafił do więzienia. Przez wszystkie następne lata Weyman  zmieniał mundury i szarże znajdując upodobanie w strojach galowych. 
W 1915 roku w efektownym, jaskrawoniebieskim mundurze ze złotymi galonami,  przeprowadził inspekcję na okręcie wojennym "Wyoming" stacjonującym na rzece Hudson. 
W 1921 roku Weyman zawarł znajomość z przebywającą z wizytą w Nowym Jorku księżniczką afgańską Fatimą.  Zaproponował jej, że  w zamian za dziesięć tysięcy dolarów zmieni charakter jej wizyty z prywatnego w oficjalny. Słowa dotrzymał. Towarzyszył jej w podróży salonką do Waszyngtonu, gdzie przedstawił ją sekretarzowi stanu Charlesowi Evansowi Hughesowi, a także zaaranżował spotkanie z prezydentem Warrenem G. Hardingiem.
W 1926 roku w wyniku sepsy po operacji  wrzodu żołądka, w nowojorskim szpitalu,  zmarł Rudolf Valentino. Pola Negri i  kobiecy i nie tylko kobiecy świat pogrążył się w żałobie. Weyman zadzwonił wówczas do Poli Negri i mianował się jej osobistym lekarzem" "Rudy chciałby, abym się tobą zaopiekował" - powiedział. 
Weyman towarzyszył Poli Negri w czasie pogrzebu. Na czas uroczystości pogrzebowych zorganizował także punkt pierwszej pomocy obok domu pogrzebowego. W ostatniej drodze towarzyszyło Rudolfowi Valentino około stu tysięcy osób.
Weyman podawał się także za prawnika, otworzył nawet biuro doradcze w centrum Nowego Jorku. W czasie wojny doradzał poborowym jak się wymigać od służby wojskowej.  Nie był to dobry pomysł. Tego typu oszustwa były karane dość srogo i Weyman  spędził w więzieniu siedem lat. 
W następnych latach udawał dziennikarza, wystąpił także o przydzielenie kredytu pod zastaw nieistniejącego domu. 
Weyman zmarł jako bohater. W sierpniu 1960 roku został zastrzelony, gdy próbował zapobiec rabunkowi w hotelu, w którym pracował jako nocny portier.

Źródła: "Fałszerstwa i oszustwa" - Brian Innes, Wikipedia dostęp 28.09.2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz