poniedziałek, 5 listopada 2012

Ciemno, zimno...

Jest takie powiedzenie:" Ciemno, zimno i do domu daleko". Na razie jeszcze pracuję w domu, ale nie ma lekko trzeba będzie wyjść. A tu leje jak z cebra, jest ciemno, muszę mieć zapalone światło, bo inaczej nie widzę co piszę. Jest nieprzyjemnie i mocno dołująco. A to dopiero początek. Zastanawiam się co można zrobić żeby się po prostu takiej jesieni "porze mgieł i ziemiopłodów" oraz deszczy nawalnych, nie dać. Dobra książka, więcej snu, filiżanka czekolady. Na pewno spotkania z przyjaciółmi i kolorowe ubrania. 
Kolorowe ubrania na pewno się sprawdzą w momentach gdy okutani w kurtki z kapturem, smagani deszczem będziemy się przemieszczali od punktu A do punktu B. 
Na poprawę nastroju. 
A może po prostu nie przyjmować do wiadomości zawirowań pogody. Robić swoje i zachowywać się tak jakby nadal świeciło słońce. 
W zamian zapalajmy światło gdzie się da, nie siedźmy w ciemności bo to niezdrowo. Nie piszmy na komputerze po ciemku, nie oglądajmy telewizora po ciemku. Męczymy oczy i siebie. Do w miarę normalnego funkcjonowania jest nam potrzebne dobre światła. Z żarówek, a nie z tych pożal się boże świetlówek, cokolwiek o tym myśli Unia. Ja wiem co czuję i Unia nie jest mi potrzebna do tłumaczenia
Miłego dnia w deszczu.

6 komentarzy:

  1. W taką pogodę jak dzisiaj żeby normalnie funkcjonować trzeba mieć magiczną szufladę :) jak będziesz u nas to zapraszamy do częstowania się.

    A światła trzeba dużo i pal licho z oszczędzaniem !
    I oby do wiosny choć przecież zima może być taka piękna (szczególnie na obrazach i w telewizji):-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Uwielbiam oglądać jak w telewizji szusują po stokach i brną przez zaspy. Czuję ulgę, że ja nie muszę:)
      A zima jest piękna gdy: kocyk, grzane wino, książka, komputer... święty spokój...

      Usuń
  2. Może kolorowy goździk w wazoniku na stoliku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Goździki cudnie pachną.
      Co powiesz na goździki w czekoladzie :)
      Skoro fiołki, bratki, ogóreczniki, akacje to może goździk też się załapie;)

      Usuń
  3. A smażone kwiatki cukinii i ucierane płatki dzikiej róży (pachną zabójczo) :) Czy to znaczy że jesteśmy roślinożerne ? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A pieczone kasztany i suszone kwiaty nagietka pomarańczowego? Jesteśmy twórcze i pomysłowe :)) A co tam...

    OdpowiedzUsuń