wtorek, 21 lipca 2015

Wpis wakacyjny - Barcelona

Lato w pełni, upał, duchota, a jak deszcz to od razu burza, trąba powietrzna i budzące grozę zniszczenia. Tak to bywa, i jak zapewniają naukowcy, tak już zostanie. Fronty się ścierają, każdy walczy o swoje, jak w życiu tak i w przyrodzie. 

Dzisiaj wpis typowo wakacyjny, mało słów, dużo zdjęć :)

Niedawno wspominałam ostatnie wakacje w Hiszpanii i jak to humanista licząc na palcach wyliczyłam, że minęło od nich całe osiem lat. Jakoś tak szybko minęło.
Byłam w Hiszpanii kilka razy i każdy wyjazd wspominam z sentymentem. W Barcelonie też zdarzyło mi się być więcej niż raz, chociaż chciałabym jeszcze pojechać tam na kilka dni jak nie tygodni  i po prostu pobyć w mieście, które bardzo lubię. Może kiedyś.

Z hotelu miałyśmy blisko na plażę i blisko było także do kolejki podmiejskiej kursującej regularnie do Barcelony. Oznaczało to, że możemy wyjechać na cały dzień zwiedzać stolicę Katalonii na własną rękę. Oprócz nas w hotelu były tylko dwie rodziny z Polski, które przyleciały samolotem. Tak się złożyło, że w tym samym dniu my wybyłyśmy by zobaczyć miejsca, które nam umknęła za poprzednich pobytów, a oni wyjechali autokarem do Barcelony na wycieczkę objazdową.
Rozmowa po powrocie dała nam do myślenia.
Rzeczywiście remont :)
Ogrody Gaudiego, piękne, całe piętnaście minut na zwiedzanie, stadion, rzeczywiście robi wrażenie, architektura domów Gaudiego powala, nie wiedzieli, że można wejść  do środka, nawiasem mówiąc, my też nie zdążyłyśmy.  Fontanny pięknie tańczą w rytm muzyki, Sagrada Familia bardzo im się podobała, objechali dokoła, tłum ludzi, ale przewodnik mówił, że jest cały czas w remoncie. 
Weszli? No jak? Przecież remont :)

Zdjęcia poniżej zostały zrobione w tym samym dniu. By z wieży tej niepowtarzalnej secesyjnej świątyni  spojrzeć  na Barcelonę musiałyśmy czekać w kolejce ponad godzinę, tak dużo było chętnych.
Widok z góry na Barcelonę.


Figura Jezusa na jednej z wież

Dowód, że byłam, zdjęcie robione z wewnątrz, więc nieco ciemne, ale rusztowania za plecami  stanowią dowód nie do podważenia :)

Wjeżdżamy windą, schodzimy tymi krętymi schodkami. To moje ulubione zdjęcie z Sagrady.

Może się zakręcić w głowie




Teraz zapewne okolice Katedry wyglądają troszeczkę inaczej, ale remont  nadal trwa :) Prace mają zostać ukończone  w setną rocznicę śmierci słynnego architekta Antonio Gaudiego, czyli w 2026 roku.
Warto ją poznać, zobaczyć pracownię, z boku przy wejściu, wyjechać windą na szczyt i popatrzeć na Barcelonę z góry. Wrażenie nie do opisania.
Zwiedzałam Sagradę po raz trzeci, ale pierwszy raz wjechałam windą na górę. Trochę czasu i pieniędzy trzeba na zwiedzanie przeznaczyć, ale zawsze warto.
Zdjęcia pochodzą z mojej prywatnej kolekcji.

niedziela, 12 lipca 2015

Księgobraz czyli konkurs


Zapraszam do udziału w konkursie pod wiele mówiącym tytułem Księgobraz. Księga i obraz, ilustracja książki obrazem. Jak widzę, jak sobie wyobrażam bohaterów książek współczesnych pisarzy polskich. Może jakieś sceny utkwiły Wam szczególnie w pamięci? Podzielcie się swoją wyobraźnią z organizatorami konkursu i zgarnijcie nagrody. Jest ich w puli coraz więcej :)
Już piszę w czym rzecz:
Celem konkursu Księgobraz  jest promocja czytelnictwa ze szczególnym naciskiem na polską literaturę współczesną  bez ograniczeń gatunkowych. 
Żeby wziąć udział w konkursie w terminie od 01 lipca do 31 lipca 2015 roku należy zgłosić swój obraz, który poleca dowolną książkę współczesnego polskiego autora. Zgłoszony obraz należy zamieścić na profilu na Facebooku lub/i na Instagramie i opatrzyć hasztagiem #Księgobraz w poście publicznym i / lub wysłać na adres mailowy: polscypisarze.konkurs@gmail.com  z dopiskiem Księgobraz - zgłoszenie konkursowe.  Ilość zgłoszeń przypadająca na jednego uczestnika nie jest ograniczona 

Pokrótce etapy trwania konkursu, szczegóły na stronie wydarzenia.
Od 01.07.2015 do 31.07.2015 - gromadzenie zgłoszeń - to czas na przesyłanie prac.
Od 01.08.2015 do 31.08.2015, do godziny 20:00 - głosowanie internautów, czyli lajki, lajki.
Głosowanie Jury, które z dziesięciu prac wybierze pięć :)
Ogłoszenie zwycięzców przewidywane jest na 06 września 2015 o godzinie 22:00 na stronie wydarzenia. 
Bierzcie udział i wygrywajcie.

Jestem bardzo ciekawa jakie prace napłyną, ograniczeniem jest tylko wyobraźnia artysty. Pod pojęciem obraz mieszczą się także fotografie, kolaże, i wszelkie inne formy ekspresji artystycznej obrazującej słowo. 
Jest mi bardzo miło, że zostałam jednym z ambasadorów konkursu. Wśród wielu bardzo interesujących nagród (książki, bon na książki, czasopisma) można będzie także wygrać moje "Wszystkie grzechy nieboszczyka", oczywiście z autografem :)
Poniżej plakat reklamujący konkurs.
  

poniedziałek, 6 lipca 2015

Asa Larsson, Ingela Korsell, Henrik Jonsson 'PAX Grim"

Druga część składającej się z dziesięciu tomów serii. 
Co zostawiło ślady w Jelenim Lasku? 
Bestia  nadal sieje spustoszenie w Mariefred. Viggo i Alrik angażują się w walkę ze złymi mocami. Kto je reprezentuje?
Jak można je okiełznać? Które z zaklęć kryjących się między stronami starych ksiąg stojących na półkach w bibliotece jest zaklęciem właściwym.
Chłopcy muszą wybrać sposób na pokonanie bestii. 
Na razie pojawia się nowa osoba w Mariefred, to Damir, gość z daleka. 
Czy Damir jest tym za kogo się podaje?
Chłopcy już zdążyli polubić mieszkanie z uśmiechniętą Laylą i pogodnym Andersem i nie zamierzają się wyprowadzać. 

Muszę przyznać, że druga część książki bardziej przypadła mi do gustu niż  pierwsza.  Stawanie w obronie bezdomnego psa,  nauka współpracy w zespole, i zdecydowanie mniejsza dawka okrucieństwa na rzecz grozy czającej się w ruinach starego kościoła i wyłaniającej się z ilustracji Henrika Jonssona. 
Ciekawa jestem dokąd zaprowadzi chłopców i czytelników część trzecia "PAX Myling".
Zaczekam.



Asa Larsson, Ingela Korsell. Henrik Jonsson "PAX Grim".
Tłumacz: Magdalena Landowska
Wydawnictwo Media Rodzina

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Media Rodzina

Asa Larsson, Ingela Korsell, Henrik Jonsson "PAX Pal przekleństwa"

Asa Larsson i Ingela Korsell mieszkają i pracują w miasteczku Mariefred i tam też umieściły akcję książek z serii PAX. 
To właśnie w Mariefred u Layli i Andersa dwaj nastoletni chłopcy Viggo i Alrik znajdują rodzinę zastępczą. Już trzecią. Chłopcy z trudem przyzwyczają się do nowego miejsca, zwłaszcza, że w szkole rządzi klika Simona, syna nauczyciela wychowania fizycznego. Thomas nie dopuszcza do siebie myśli,. że jego syn nie jest tak idealnym dzieckiem jak on sobie wyobraża. I zapewne chłopcy prędzej czy później trafiliby do czwartej rodziny zastępczej gdyby nie spotkanie z Magnarem i Estrid. 
To para sympatycznych, acz nieco tajemniczych staruszków, którzy zajmują się uprawą roślin w wielkiej szklarni i strzegą tajemnicy biblioteki ukrytej pod kościelnym wzgórzem. 
A jest czego strzec, zwłaszcza, że do biblioteki chcą się wedrzeć złe siły z zewnątrz. Chłopcy muszą pomóc Magnarowi i Estrid w obronie biblioteki.
Czy będzie łatwo?
O nie! Walka z impami to nic w porównaniu z tym co ich czeka. Nadprzyrodzone siły wywodzące się ze skandynawskich legend nie przebierają w środkach by osiągnąć swój cel.
Czy chłopcy są w stanie stawić im czoła?

Asa Larsson i Ingela Korsell poruszają dużo ważnych dla młodzieży tematów. Alkoholizm w rodzinie, umiejętność przystosowania się do zmian i ich akceptacja, walka o dominację w szkole, trudności z przystosowaniem się do nowego, niezbyt przyjaźnie nastawionego środowiska. Viggo i Alrik muszą rozwinąć w sobie instynkt przetrwania.
I rozpoznać kto jest wrogiem.
Książka dla młodzieży.
Ciekawa, ale przyznam, że miałam problem czytając o głowie konia zatkniętej na pal, wpatrywanie się w nią miało nieciekawe dla będącego pod wpływem pala przekleństwa skutki.  Czy jest to odwołanie się do którejś ze skandynawskich legend? Nie wiem, zakładam, że tak. Legendy, podania, mity, często pełne są szokującego nas współcześnie okrucieństwa. 
Młodzież zapewne inaczej postrzega tego typu sceny.

Książkę zilustrował znany autor komiksów Henrik Jonsson. Wywołujące grozę w czytelniku ilustracje są nieodłącznie związane z książką i stanowią jej dopełnienie.
Asa Larsson, Ingela Karsell, Henrik Jonsson "PAX Pal przekleństwa"
tłumacz: Magdalena Landowska
Wydawnictwo Media Rodzina

Ksiażkę otrzymałam od Wydawnictwa Media Rodzina

niedziela, 5 lipca 2015

Lars Klinting "Kastor majsterkuje", "Kastor uprawia fasolkę"

Okazuje się, że mam wiele wspólnego z przesympatycznym bobrem Kastorem. Nie dość, że uwielbiam prace ogrodowe, to jeszcze lubię majsterkować. 
Zacznijmy od prac ogrodowych. Obie książeczki przeznaczone są dla dzieci od lat trzech, by od najmłodszych lat rozwijać w nich ciekawość otaczającego świata i pokazywać, że także one mogą mieć twórczy wkład w codzienne życie. Oczywiście z pomocą rodziców, ale właśnie o to chodzi, by zaktywizować całą rodzinę :) 
Sadzenie fasolki nie wymaga zbyt wielu zdolności, ale trzeba wiedzieć jaką zachować kolejność. Kastor razem z Maciusiem postanawiają posadzić fasolę i to nie tylko w ogrodzie, ale także w domu. Fasola szybko rośnie oplatając zielonymi łodyżkami specjalnie zamontowane kije, ale także pięknie kwitnie, a nawet, gdy obrodzi, można ją ugotować i zjeść.

Jakie to szczęście, gdy można coś osiągnąć pracą własnych rąk.

Nie mniej ważne są zdolności manualne jakimi imponuje mi Kastor. Bóbr pracuje w starym warsztacie, który zbudował jego dziadek. Ma w nim wszystkie potrzebne do pracy
narzędzia: calówkę, młotek, obcęgi, śrubokręty, kątownik,  różnego rodzaju piły i mnóstwo innych.
 Kastor buduje skrzynkę na narzędzia. Krok po kroku pokazuje jak zbudować własnoręcznie małą skrzyneczkę.
Idealna propozycja dla pracy z dzieckiem.
Reasumując, jestem zachwycona! 
Przypomniało mi się własne dzieciństwo, gdy na piąte urodziny dostałam własne grabki, łopatę do kopania w ziemi ( model dla dzieci), a młotek i gwoździe zawsze były pod ręką, gdy towarzyszyłam przy pracy mojemu dziadkowi. 
Praca z Kastorem na pewno będzie przyjemna i pożyteczna. Może posadzona własnoręcznie fasolka, albo wysiane do doniczki nasiona ziół sprawią, że dzieci pokochają pracę w ogrodzie? A może odkryją w sobie talent do majsterkowania?
 Książeczki Larsa Klintinga na pewno im w tym pomogą. 
Polecam :)


Lars Klinting "Kastor uprawia fasolkę", "Kastor majsterkuje"
Tłumacz: Magdalena Landowska
Ilustracje: Lars Klinting
Wydawnictwo Media Rodzina

Książeczki otrzymałam od Wydawnictwa Media Rodzina