I tak oto postanowiłam przypomnieć znaczenie niektórych słów. Bez porządku alfabetycznego, ot, co życie, internet i telewizja przyniosą.
Jednym z takich słów jest dyplomacja, słowo, które nie wyszło z użycia, ale wczoraj odniosłam wrażenie, że jego znaczenie uległo pewnemu zniekształceniu.
W moim odczuciu warto być dyplomatą w wielu kwestiach, nie zawsze należy wykładać kawę na ławę.
A co mówią o dyplomacji i dyplomatach słowniki?Zajrzałam do Wikipedii, hasło Niccolo Machiavelli (1469-1527)
jego nazwisko kojarzy się ze sztuką dyplomacji. Pisarz, prawnik, dyplomata florencki, twórca traktatu "Książę" (1513) pisze:
"Najważniejszą podstawą wszystkich państw (o silnych fundamentach) tak nowych jak i starych są dobre prawa i dobre wojsko".
Przejrzyste, czytelne prawo jest podstawą prawidłowego funkcjonowania każdego państwa, tak by jego interpretacja nie stanowiła podstawy do nadinterpretacji, swobodnej interpretacji i dezinformacji, pozwolę sobie dodać.
Dyplomacja to: negocjowanie umów między państwami, a także rozwiązywanie w pokojowy sposób problemów między nimi.
"Dyplomacja to połączenie zdrowego rozsądku i uprzejmości" (Slobodan Snajder).
Według "Praktycznego słownika wyrazów bliskoznacznych" Witolda Cienkowskiego, którym posługuję się na co dzień:
Dyplomacja to: zręczność, przebiegłość, obrotność, spryt, układność.Dyplomata: 1. mąż stanu, 2. gracz 3.polityk
Dyplomatyczny: przebiegły, zręczny, sprytny, wymijający; 2. taktowny, układny; 3.(choroba) udany, rzekomy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz