wtorek, 5 kwietnia 2016

Kristina Ohlsson "Srebrny chłopiec"

Ponownie spotykamy się z dziećmi z Ahus. 
Przyszła zima, a z zimą przyszły problemy. Miasteczko nie przyciąga zbyt wielu turystów, restauracja prowadzona przez rodziców Aladdina przestaje przynosić zyski. Do portu zawija statek z uchodźcami z Syrii. Uchodźcy nie chcą zejść ze statku,  boją się, że natychmiast trafią do specjalnych ośrodków. 
Z restauracji zaczyna znikać jedzenie, a tata Aladdina coraz częściej mówi o powrocie do Turcji. Aladdin, Billy i Simona  postanawiają złapać złodzieja i przekonać tatę do pozostania w Szwecji. 
Wśród śnieżycy i narastającego zimna niełatwo prowadzi się śledztwo. Do jednej tajemnicy dołącza następna, Aladdin coraz częściej widuje nietypowo ubranego chłopca, który kręci się w okolicy wieży ciśnień. 
Czy chłopiec chce odnaleźć zaginiony skarb? Podobno dawno temu  w miejscu wieży ciśnień stał warsztat złotnika, z którego skradziono ogromne zapasy srebra.
Czy po tylu latach jest szansa na odnalezienie miejsca ukrycia skarbu?
I kim jest srebrny chłopiec?


I znowu tajemnica przeplata się z tajemnicą, a dzieci jednoczą się by pomóc Aladdinowi. 
Kwestia uchodźców niełatwa, ale wpisująca się w atmosferę. Autorka mądrze i z wyczuciem pokazuje powody opuszczenia ogarniętego przez wojnę kraju. Brak poczucia bezpieczeństwa, ogromne zagrożenie nie tylko wobec dorosłych, ale także wobec dzieci, chęć chronienia najmłodszych za wszelką cenę i wartość każdej pomocy, trudną do przeliczenia na pieniądze. 

Świetnie poprowadzona akcja, z logicznym wyjaśnieniem wszystkich zdarzeń w finale. 
Książka, którą warto przeczytać. Polecam.



Kristina Ohlsson "Srebrny chłopiec"
Tłumaczyła ze szwedzkiego Anna Topczewska 


Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Media Rodzina 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz