sobota, 3 października 2015

Lars Klinting "Kastor piecze"

Bardzo lubię pomysłowe książeczki Larsa Klintinga. Sympatyczny bóbr Kastor pokazuje dzieciom jak uprawiać ogródek, czy zrobić z pomocą rodziców podręczną skrzynkę na narzędzia. Proste zadanie, rozrysowana instrukcja i do dzieła.
Tym razem Kastor ma urodziny.
 Wszystkiego najlepszego Kastorze.
A jak są urodziny, to  pojawiają się goście, Kastora odwiedza Maciuś, który zawsze jest głodny. Gościnny Kastor postanawia upiec babkę.
Kuchnia jest, foremki obecne, składniki do upieczenia babki także, więc do dzieła!
Czuję jak pięknie pachnie babka, na którą mój dziadek mówił: piaskowa. 
Pełna uroku, ilustrowana rozpiska jak zrobić pierwszy krok i zachęcić dziecko do poznania nowej dziedziny życia. Być może dzięki tej książeczce za wiele lat poznamy nowego mistrza cukiernictwa. Wiadomo, że czym skorupka za młodu nasiąknie....
A ja powiem Wam w tajemnicy, że  zamierzam w niedzielę upiec babkę z przepisu Kastora. Wygląda smakowicie.
Książeczkę oczywiście polecam. 
Dla dzieci i ich rodziców. Wszyscy lubimy zapach wanilii :)

Książeczka "Kastor piecze" Larsa Klintinga w tłumaczeniu Magdaleny Landowskiej  przywędrowała do mnie dzięki uprzejmości Wydawnictwa Media Rodzina.
 Dziękuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz