wtorek, 30 lipca 2019

Sylwia Kubik "Pod naszym niebem"


RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
Premiera 02 sierpnia 2019

Każdy ma swoje miejsce na ziemi. 

Od czasu do czasu  zarządzam leniwą sobotę i oddaję się przyjemnościom. Zero muszę, robię tylko to na co mam ochotę.
 Tym razem odpoczynek umilała mi lektura debiutanckiej powieści Sylwii Kubik "Pod naszym niebem" wydana w serii Opowieści z Wiary Wydawnictwa eSPe. Zamierzałam przeczytać tylko początek, tak żeby zorientować się w treści książki, a skończyło się na tym, że z mieszkańcami Brzozówki spędziłam cały dzień.
 I był to bardzo dobrze wykorzystany czas.

Ale od początku.

W piątek zawitał do mnie kurier z przesyłką. Spodziewałam się koperty z książką, a otrzymałam sporych rozmiarów paczkę, a w niej oczywiście egzemplarz do recenzji, aromatyczną mieszankę ziół zebranych i dobranych przez autorkę specjalnie na tę wyjątkową okazję, oraz uroczy bilecik. Wydawnictwo dołożyło sympatyczny list i  dodało do zestawu inny tytuł z serii.


Jako czytelniczka i recenzentka  poczułam się wyjątkowo zadbana. Zioła wypełniały swym aromatem pokój, a ja szybko integrowałam się z mieszkańcami niewielkiej wsi na Powiślu.

Od razu polubiłam energiczną i zaradną Karolinę. 
 Jej życie to prawie idylla. Piękny dom i drewniany domek w ogrodzie wspaniały na czas relaksu, miły i okazujący jej miłość i szacunek mąż Wojtek oraz dwie córki: dwunastoletnia Anielka i pięcioletnia Gabrysia. 

A przecież nie zawsze tak było. Karolina i jej najbliżsi mają za sobą trudne chwile, związane z narodzinami Gabrysi. Autorka sięga do własnych doświadczeń i wspomnienia jakie nawiedzają Karolinę są boleśnie autentyczne. 
Radość i żywiołowość Gabrysi wprowadza dużo dobrej energii do fabuły, nawet wtedy gdy przeplata się z tęsknotą za ukochanym dziadkiem. 
Gabrysia pozostanie ze mną na długo.

W Brzozówce mieszka też Hania przyjaciółka Karoliny, prowadząca wraz z mężem duże gospodarstwo. Mama Tomka i Dominiki, synowa swojej teściowej Weroniki. Kobieta wielkiej cierpliwości!
Poznajemy nieco apodyktyczną sołtyskę i księdza Karola, kapłana z powołania, który potrafi rozmawiać z ludźmi.
Bo w tej opowieści ludzie ze sobą rozmawiają, a nie tylko mówią żeby cokolwiek powiedzieć. Żyją w niewielkiej społeczności i wiedzą, że lepiej ze sobą współpracować z chęci, a nie z musu. A jeżeli dochodzi do konfliktu, to zamiast go podsycać trzeba szukać dobrych dla wszystkich stron sporu rozwiązań.
 Dążyć do zgody. 
Zapraszać do swojego kręgu a nie wykluczać z niego.
Myślę tu o doktorze Macieju, który zapewne w kolejnych częściach serii będzie miał swoją rolę do odegrania, ale też o małym Kubie, któremu od razu kibicowałam i chciałam powiedzieć: dasz radę dzieciaku!

Sylwia Kubik we współczesną opowieść, bardzo aktualną w swojej wymowie, wplotła też wątek wojenny. Tajemnicę Brzozówki poznajemy powoli dzięki pani Helenie, do tej pory trzymającej się na uboczu, a dzięki Gabrysi i Karolinie częściej wychodzącej do ludzi.
 I czekającej na Józka...
Też chciałabym wiedzieć czy zdąży.

Autorka w bardzo dojrzały sposób pisze o relacjach międzyludzkich, przypomina jak bardzo ważny jest wzajemny szacunek, empatia, tolerancja i poczucie humoru.
W Brzozówce toczy się zwyczajne  życie ze wszystkimi jego troskami, cieniami i radościami. W kuchni pachnie ziołami i smakołykami, wiatr kołysze gałęziami, w sadach obrodziło  i Hanka przygotowuje dżem z miętą.
Brzmi swojsko, prawda?
Klimat tej powieści sprawia, że obcując z bohaterami zaczynamy ich traktować jak bliskich nam ludzi, przejmujemy się ich problemami i kibicujemy im. A  synowe podobnych do Weroniki teściowych mogą się zainspirować sprytnym rozwiązaniem problemu, który tylko dzięki cierpliwości Hanki nie przerodził się w wojnę.

Wydawnictwo eSPe zadbało o staranne wydanie książki, na okładce wita nas Karolina z Gabrysią, obie radosne, emanujące dobrą energią. 
 Zieleń nadziei wycisza i wprawia w dobry nastrój, nawet wtedy gdy słuchamy burczenia Stefana. Bo także on kryje swoją tajemnicę.
Kiedyś ją poznamy.


Polecam serdecznie Waszej uwadze tę pełną ciepła i życiowej mądrości książkę. Zatrzymajcie się na chwilę i wdychając aromat ziołowej herbatki zajrzyjcie do Brzozówki. 
Zapewniam, że warto.

Sylwia Kubik "Pod naszym niebem" Każdy ma swoje miejsce na ziemi
seria: Opowieści z Wiary
Wydawnictwo eSPe
Stron 380
Rok wydania 2019



2 komentarze: