23 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich i jest to dla mnie bardzo dobry czas żeby po czterech miesiącach przerwy wrócić do pisania o moich czytelniczych odkryciach. A poniżej okładka książki, którą już teraz polecam i szczerze mówiąc nie mogę doczekać się tego jedynego w swoim rodzaju momentu, gdy siądę z książką na kolanach (albo na ekranie laptopa) i przepadnę dla świata.
Wczoraj przeżyłam ten moment odrealnienia, gdy po powrocie z pracy do domu, jeszcze w biegu, usiadłam przy komputerze żeby sprawdzić pocztę. Wśród wielu wiadomości była jedna, która przykuła moją uwagę - propozycja przeczytania i zrecenzowania debiutanckiej powieści Michała Pawła Urbaniaka. Jak zawsze w takich sytuacjach wpisałam dane autora w wyszukiwarkę i po chwili mogłam zapoznać się z początkiem powieści, wejść w atmosferę prologu. I przepadłam. Zaiskrzyło pomiędzy mną a tekstem, ten pierwszy moment, gdy tak wiele spraw się decyduje okazał się nadzwyczaj udany.
Dlatego bez wahania proponuję wpisanie "Listy nieobecności" Michała Pawła Urbaniaka na listę książek do przeczytania. Premiera 20 maja, ale już teraz warto pamiętać, że na czytelników czeka 496 stron fascynującej prozy.
Przewidywana data premiery 20.05.2020
Debiutancka powieść Michała Pawła Urbaniaka.
Pełna niedopowiedzeń, szczegółów oraz znaczeń historia przemijania i niezrozumienia, które prowadzi do tragedii.
Artur Hnat nie żyje.
Teraz jego bliscy muszą zmierzyć się z tym, co pozostawił. Zuzanna zatraca się w cierpieniu po stracie męża. Syn, Krzysztof, jest spragniony miłości, ale ta staje się dla niego trucizną. Jego partner Jakub nie znajduje ocalenia w związku i podświadomie dąży do autodestrukcji.
"Lista nieobecności" jest portretem dramatów, które są zakorzenione głęboko w duszy i nie sposób ich się pozbyć. Artur chce uciec od tragicznej przeszłości; zimna, rzekomo niezdolna do miłości Zuzanna pragnie żyć poza kręgiem śmierci; Krzysztof szuka ocalenia od samotności, a Jakub – bezpieczeństwa.
Codzienność bohaterów jest podszyta mrokiem i pragnieniem szczęścia na przekór wszelkim niepowodzeniom. Czy istnieje fatum i niektórzy są zwyczajnie skazani na życie naznaczone lękiem? A może wszystko jest winą człowieka?
Opis książki i okładka pochodzą ze strony Wydawnictwa Mova
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz