Ponieważ zamiłowania mam nieco kryminalne, zresztą trudno się dziwić jeżeli po pierwsze czytam kryminały i wszystko co z kryminałem związane, recenzuję kryminały, a i zdarza się, że pisuję kryminalne kawałki. Dlatego postanowiłam piątkowe wpisy przeznaczyć na różnej maści i natury sprawy kryminalne. Dzisiejszy piątek to piątek z Księżycowym Mordercą.
Nie tylko w naszych czasach młodzież i nie tylko młodzież lubi przesiadywać w samochodach i uprawiać długie pogawędki, w czasie których pada mało słów. Także kilkadziesiąt lat temu randki samochodowe stanowiły sposób na wyrwanie się z domu i spędzenie czasu w towarzystwie aktualnie ukochanej osoby. Właśnie tak miło gawędząc, spędzała czas para młodych ludzi z miasta Texarkana w stanie Teksas. Był późny wieczór 20 lutego 1946 roku. Samochód został ustawiony na polanie, w pewnym oddaleniu od drogi. Z samochodowego radia sączyła się nastrojowa muzyka. Nagle drzwi samochodu otworzyły się i do wnętrza zaglądnął nieznany parze mężczyzna. Zanim zdążyli zareagować, chłopak został ogłuszony zadanym kolbą rewolweru ciosem w głowę, dziewczyna wyskoczyła z samochodu i zaczęła uciekać. Niestety nie dała rady uciec. Została także ogłuszona, a potem ze szczególnym okrucieństwem zgwałcona. Nie przeżyła napadu. Gdy po wielu godzinach chłopak się ocknął przeniósł dziewczynę do samochodu i pojechał szukać pomocy. Podejrzanych było kilku, a ślady opon pozostawione przez samochód miały charakterystyczny wzór. Żadnemu z podejrzanych nie udowodniono winy. O grasującym przestępcy policja powiadomiła dwa stany Teksas i Arkansas. Texarkana leżało na granicy obu stanów.
Po upływie miesiąca atak się powtórzył i był jeszcze brutalniejszy niż poprzedni. Młodzi ludzie 24 letni komiwojażer Richard Griffin i jego dziewczyna, licząca 19 lat Polly Anne Moore zaparkowali samochód około kilometra od miejsca poprzedniej zbrodni. Od pierwszego ataku minął miesiąc. Była pełnia. Chłopak został zabity strzałem w głowę, natomiast dziewczyna znowu została zgwałcona i tak pokiereszowana nożem, że nie było na jej ciele jednego miejsca wolnego od nacięć. Została zabita długim, ostrym nożem w dwie godziny po śmierci swojego chłopaka. Dwie godziny piekła umierania.
Po porównaniu śladów pozostawionych na miejscu zdarzenia, między innymi identyczny odlew gipsowy opon i kula z rewolweru kaliber 32 policjanci byli pewni, że mają do czynienia z tą samą osobą. Prowadzący dochodzenie nie mieli łatwego zadania. Przytrafił im się morderca działający w czasie pełni co przypominało im wszystkie znane opowieści o wilkołakach wyruszających w tym czasie na swoje polowania. Widmo siły nieczystej budziło instynktowny lęk w ludziach. Niestety nie przekładało się to na ostrożność w postępowaniu.
13 Kwietnia 1946 roku 15 letnia Betty Joo Booker do północy przygrywała do tańca na saksofonie, dziewczyna była członkinią orkiestry tanecznej. Po zakończonej imprezie w towarzystwie chłopaka 17 letniego Paula Martina opuściła salę. Było już dobrze po północy. Scenariusz zdarzeń był podobny do poprzedniego zabójstwa. najpierw zginął chłopak, a dopiero cztery godziny po nim dziewczyna. Jej ciało przed śmiercią zostało dosłownie zmasakrowane. Strzał z rewolweru kaliber 32 był wobec niej aktem miłosierdzia.
Ludzie zaprzestali samochodowych randek, jednak nie na wiele to się zdało. W dniu 3 go maja do domu farmera Virgila Starka wtargnął morderca. Zastrzelił Starka i wyruszył na polowanie za jego żoną. Kobiecie udało się uciec i dobiec do domu sąsiada pana Pratera. Wszczęto alarm, powiadomiono policję. Obława nie przyniosła efektów.
Do schwytania Księżycowego Mordercy przeznaczono ogromne siły policyjne. Przesłuchano tysiące mężczyzn i to do odległości stu mil od miejsca napadu. Przesłuchiwano żołnierzy z jednostek stacjonujących w okolicy. I nic.
Policjantki i policjanci wysiadywali w samochodach czekając kiedy morderca zaatakuje. Była cisza.Nadeszła następna pełnia i siły policyjne zostały postawione w stan gotowości. Morderca nie zaatakował.
Księżycowy Morderca nie popełnił następnych zbrodni. Nigdy nikomu nie dowiedziono popełnienia tych okrutnych zbrodni.
Okazało się, że w kilka dni po zabójstwie Starka niezidentyfikowany osobnik popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg. Stało się to w pobliżu Texarkana. W tym samym czasie natrafiono w lesie na płonący samochód, którego opon nie dało się zidentyfikować, tak zostały zniszczone.
Wszystko wskazuje na to, że własnie ten mężczyzna był Księżycowym Mordercą, osobnikiem o podwójnej osobowości dwudziestowiecznym skrzyżowaniem doktora Jekylla i Mr Hyde'a.
Materiał źródłowy: "Czarny leksykon" Joanna Białecka / Księżycowy Morderca /
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz