poniedziałek, 23 lutego 2015

Caroline Graham "Bezpieczne miejsce"- Morderstwa w Midsomer

Jak czytamy na okładce powieść zainspirowała twórców kultowego serialu "Morderstwa w Midsomer". Stara Plebania jak w książkach Agathy Christie, niewielka osada i namiętności kłębiące się pod zgrzebnym angielskim kocem, czyli wszystko co najlepsze w klasycznym i jakżeby inaczej - angielskim kryminale. 

Charlie Leathers był systematycznym człowiekiem; każdego wieczoru, dokładnie o tej samej porze, niezależnie od pogody zabierał psa na spacer. Pies, a raczej suczka należała do pani Leathers, ale przywilej spacerów pozostał przy głowie domu.

Charlie nie spodziewał się, że ten jeden spacer zmieni jego życie, gdyby się tego spodziewał być może tym razem to Hetty  spacerowałaby z Candy. A tak...
Ferne Basset to miejsce, w którym każdy chciałby mieszkać. Spokój, wszędzie blisko, ptaki śpiewają, ludzie się znają i w większości są przyjaźnie nastawieni. 
Tylko dlaczego Lionel Lawrance, były pastor, zamiast nadal zajmować się swymi owieczkami sprowadza do domu ludzi z marginesu społecznego?
Naiwny czy nawiedzony?
Nie wszystkim się to podoba.
Na przykład żona, nie jest zadowolona, a to ona za wszystko płaci.
A jak czują się w tej zwartej społeczności nowi mieszkańcy? Sławny rysownik, autor książek dla dzieci i jego siostra, kobieta po przejściach. Mieszkają w  pięknym domu, ale czy nawet najpiękniejszy dom może przynieść spokój i ukoić lęki?

Klasycznie i ze smakiem nadinspektor Barnaby i sierżant Troy rozwiązują zagadkę nagłej śmierci jednego z mieszkańców wsi. Rozmawiają, nawiązują kontakty, wyczuwają nastroje tej małej społeczności. Węszą. Jak słusznie zauważyła Joyce - żona nadinspektora - gdy tylko Barnaby zwęszy ślad jest jak pies, który wgryzł się w kość i nie ustąpi dopóki nie doprowadzi sprawy do końca. A ta sprawa jest bardzo skomplikowana. 
Jakiś czas temu obejrzałam kilka odcinków "Morderstw w Midsomer" na kanale 13ulica i bardzo polubiłam spokojne podejście do pracy nadinspektora Barnaby'ego. Z równą przyjemnością czytałam książkę wczuwając się w klimat miejsca, którego nie musiałam sobie wyobrażać, znałam je z filmów.
 Polecam
Iwona Mejza

Caroline Graham "Bezpieczne miejsce" - seria Morderstwa w Midsomer
w przekładzie Małgorzaty Trzebiatowskiej i Anny Sawickiej-Chrapkiewicz
Wydawnictwo Psychologiczne Gdańsk 2005 rok
287 stron

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz