"Dziewczynka siedziała w milczeniu, spoglądając na talerz z jogurtem i pokrojonymi w plasterki truskawkami. Wsłuchiwała się w pobrzękujące o porcelanę sztućce, słyszała jak matka i ojciec jedli śniadanie." (str.1)
W zeszłym roku miałam przyjemność przeczytać i zrecenzować pierwszą część historii tajemniczej prokurator Jany Berzelius. Recenzja Tutaj. Z radością na okładce drugiego tomu ujrzałam fragment tamtej recenzji.
Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać i prawdę mówiąc miałam obawy czy nowe śledztwo pani prokurator wciągnie mnie tak samo jak to pierwsze.
Ale o co chodzi i dlaczego książki Emelie Schepp sprzedają się w takich nakładach?
Być może chodzi o tę aurę tajemniczości, niewyjaśnionych zagadek pochodzenia dziewczyny i powiązania z ...
A może nie.
Dwie młode dziewczyny ulegają urokowi łatwego zarobku i wyruszają w daleką podróż. Jedna z nich zostawia w domu małą siostrzyczkę. To dla niej ryzykuje, by zapewnić dziecku w miarę spokojne życie. Jeszcze tylko podróż pociągiem, meta i stamtąd powrót do domu z zarobionymi pieniędzmi.
Tylko że jedna z nich już nigdy nie wróci do domu.
I w tym momencie do sprawy wkracza prokurator Jana Berzelius, która będzie bezkompromisowo ścigała gang przemytników. Ale zanim to nastąpi Jana musi uregulować własne rachunki i zakończyć sprawę z Danilo.
Matka, która chce dobrze, wiecznie kontrolujący córkę ojciec i sieć powiązań niezmienna od lat. Czy Janie uda się w końcu odnaleźć klucz do przeszłości i wyrównać rachunki?O tym przekonajcie się sami.
Ja czekam na trzecią część serii - nie wszystko zostało wyjaśnione, a serie mają to do siebie, że przyciągają uwagę czytelników i nie pozwalają zapomnieć o głównych bohaterach fabuły, którzy z tomu na tom mają nam coraz więcej do zaoferowania.
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Media Rodzina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz