czwartek, 3 grudnia 2020

Wydawnictwo Media Rodzina - książki dla dzieci zimową porą. Sven Nordqvist "Goście na Boże Narodzenie"


To moje pierwsze spotkanie ze światem Pettsona i Findusa, ale wszystko wskazuje, że nie ostatnie. Ta dobrana para budzi sympatię i ciekawość, a sposób opowieści nieco staroświecki  przypomina jak ważne są relacje z innymi ludźmi. Książka została napisana w 1988 roku i była drugą w długiej serii opowieści o Pettsonie i Findusie. 

W domku, na uboczu żyje staruszek Pettson z nieco nieznośnym, jak to kot, Findusem. Zbliżają się święta, na dworze panuje mróz, a białe poduchy śniegu okrywają dom i gospodarstwo Pettsona, który z dnia na dzień zwleka z wyjściem po zakupy. A przecież jeszcze trzeba przywieźć z lasu świąteczny świerk i upiec pierniczki... 

Jak na złość w czasie wyprawy po choinkę Pettson pośliznął się i tak nieszczęśliwie upadł, że nie mógł przejść dalej ani kroku. 

Zapowiadała się postna Wigilia. 

Ale zdarzyło się tak, że właśnie ta Wigilia stała się dla Pettsona i Findusa, tą najpiękniejszą. Bo co dajesz, to odbierasz, a Pettson jest naprawdę życzliwym i lubianym staruszkiem z miłym kotem do pogłaskania. 


"Goście na Boże Narodzenie" to jedna z tych książek, które  możemy czytać na głos, w gronie rodziny, przy rozjarzonym światełkami drzewku bożonarodzeniowym. Rozczulająca opowieść o tym, że nikt w tę noc świąteczną nie powinien być sam. A już na pewno nie pewien staruszek z kotem. 

Piękna, uwrażliwiająca i pobudzająca wyobraźnię opowieść. 

Przepiękna książka na prezent pod choinkę. 

W tłumaczeniu Barbary Hołderny.


2 komentarze:

  1. Prawda, że cudna? Taka niby zwyczajna, a jednak pełna uroku. I nawet jak na nasze czasy ważna. Wspomnienia i w ogóle i ta wymuszona samotność, ale pełna nadziei.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, niespodziewane dobro. W czasach egoistów pamięć o samotności drugiego człowieka na wagę złota.

      Usuń