niedziela, 28 lipca 2013

Cmentarz parafialny w Oświęcimiu - parę słów, parę zdjęć

Jak wiecie ulubionym miejscem moich spacerów jest oświęcimski cmentarz parafialny. Czasami spaceruję cmentarnymi ścieżkami dla przyjemności, czasami służbowo w ramach pozyskiwania materiałów uzupełniających do książki. Innymi słowy mając sklerozę dokumentuję fotografując, a to napisy na płytach, a to nazwiska, które boję się, że ulecą mi z pamięci, czasami wyjdzie ładny widoczek. W taki sposób pracuję. Nowa książka ukaże się na początku września i myślę, że już niedługo będę mogła pokazać wam jej okładkę, a jest co oglądać :) Ponieważ duża część akcji książki rozgrywa się w obrębie cmentarza parafialnego i starego miasta, swoją drogą chciałabym przypomnieć, że my tutaj normalnie żyjemy i można przy okazji zwiedzania obozu Auschwitz zajrzeć także do miasta i spędzić miło czas na zwiedzaniu zabytków ( o zabytkach też napiszę ) to i zdjęć cmentarnych u mnie sporo. A swoją drogą, gdy tak chodzę między grobami, słońce praży, niebo błękitne, drzewa stoją w bezruchu, a sroki przelatują z grobu na grób, to ogarnia mnie absolutny spokój. Nie trwa on długo, w ciszę wdziera się dźwięk wiertła udarowego, to kamieniarze demontują grobowiec położony obok grobowca moich dziadków. Cmentarz żyje.
I taka mała prośba, poczytajcie wpisy na tablicach, jest taki, przy którym mnie za gardło ściska i łzy lecą. Objaśnienia pod zdjęciami.
Zapraszam:

Trzymałam kiedyś w dłoniach chlebak  należący do Ppor. Edmunda Wilkosza, rodzina jako najcenniejszą pamiątkę przechowywała go przez lata. 

Ludzie wybitni duchem i odwagą  - przeczytajcie

Tu wzruszam się zawsze i gardło mi sciska

Za kaplicą cmentarną jest wydzielony kawałek cmentarza na miejsce pamięci o tych, którzy albo grobu nie mają, albo zmarli hen poza granicami kraju. Można przyjść, znicza zapalić.

Neogotycka kaplica cmentarna powstała w II połowie XIX wieku. To w jej wnętrzu rozegra się  jedna ze scen książki

A tutaj grób młodego człowieka, który zginął w dniu wyzwolenia Oświęcimia 27 stycznia 1945 roku

Jedna z tablic upamiętniających oświęcimskich proboszczów

Zmarli w jednym roku

Jeden z pomników czekających na odrestaurowanie, piękna głowa Jezusa w cierniowej koronie

romantycznie, by zrobić zdjęcie musiałam wcisnąć się za inny grobowiec

Piękny grobowiec rodziny Radwańskich - obywateli miasta Oświęcimia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz