Tak się jakoś złożyło, że chociaż książki Marininy stoją na bibliotecznej półce to zawsze miałam coś innego, bardziej w moim mniemaniu interesującego do wypożyczenia.
Być może instynktownie czułam, że jak zacznę to nastanie czas z Nastią Kamieńską i na nic innego nie będę miała ochoty.
Pomysłowo zapętlona intryga kryminalna, wyraziste postaci, łatwe do zapamiętania, niejednoznaczne i oczywiście nowa Rosja i nowi Rosjanie.
Kryminolog, Irina Fiłatowa zostaje zamordowana przez fachowca od nieszczęśliwych wypadków. Niestety - dla fachowca, sprawa się komplikuje, a śledztwo przejmuje zespół dochodzeniowy pułkownika Gordiejewa..
I niektórym zaczyna się robić gorąco, ponieważ Gordiejew ma swoje zasady i potrafi podejść przeciwnika. A osobą, która odpowiada za pracę koncepcyjną jest Anastazja Kamieńska. Niekoniecznie miła, niezbyt ładna, ale momentami piękna, piekielnie inteligentna i nieustępliwa.
Warto ją poznać.
Kolacja z zabójcą to początek smakowitej przygody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz