czwartek, 6 czerwca 2019

Alicja Minicka "Bestia" czyli zwodniczy urok sielskiej wsi


Kilka lat temu przeczytałam "Morderstwo w Miłowie" Alicji Minickiej i nie ukrywam, że długo pamiętałam ten  klimatyczny kryminał retro. Ostatnia scena, otwarte zakończenie, przykuwająca uwagę para bohaterów. Na kontynuację, mam nadzieję serii, czekałam z niecierpliwością. Byłam ciekawa jak ułożą się losy komisarza Łukasza Darskiego i pięknej malarki Samanty.
Czy się zejdą, czy się rozejdą? 
Czy są sobie przeznaczeni? 

"Bestia" to nie romans, to wywołujący w czytelniku rosnące uczucie niepokoju kryminał, rozgrywający się w realiach trzydziestolecia międzywojennego, ale relacja jaka zawiązała się między Łukaszem a Samantą ma podstawowe znaczenie dla fabuły. 
Mroźna zima, długi spacer i w efekcie Samanta zapada na zapalenie płuc. Wielkich szans na przeżycie nie ma, nie wspominając o wyzdrowieniu. Z pomocą śpieszy obok doktora Wareckiego znany podróżnik, przyjaciel Łukasza Darskiego Rafał Gajda.
Zdrowiejąca Samanta już nie będzie chciała czekać, planować i męczyć się niepotrzebnie. 
Do dworu Adama Grabowskiego w Białogrądach pojedzie już jako pani Darska. W towarzystwie Rafała Gajdy. 
Męża tradycyjnie zatrzymają służbowe zbrodnie. 

A na miejscu atmosfera prawie sielska. 
Niedawno wybudowany dworek, majestatyczny, budzący respekt właściciel dóbr Adam Grabowski, pełniąca funkcję pani domu siostra Grabowskiego Jadwiga. Syn zarządzający cegielnią, bo z wypalania cegły żyją Grabowscy i pół okolicy. 
Oraz historia o grasującej w pobliskich lasach bestii. 
Czy bestia istnieje naprawdę? Kto nią jest? 
A może to tylko plotki? 
Czy to wina bestii, że ostatnio w Białogrądach zagościła śmierć? 

Atmosfera zagęszcza się. 
Samanta nadal czeka na przyjazd męża. Czas spędza na malowaniu portretów, spaceruje po lesie i zaprzyjaźnia się z panią Liwczycową mieszkającą po sąsiedzku. 
Cieszy się każdym dniem korzystając z gościnności Grabowskich. 
Ale tak w życiu jak i w powieści nic nie może wiecznie trwać...
Alicja Minicka nie tworzy barokowych zdań, nie opisuje każdego detalu, nie wprowadza zbyt wielu postaci, raczej używa bardzo oszczędnych środków by pobudzić serce czytelnika do szybszego bicia.
Moje momentami biło bardzo szybko. 
Mam nadzieję, że Alicja Minicka nie poprzestanie na "Morderstwie w Miłowie" i "Bestii" i za jakiś czas będę mogła sięgnąć po kolejną część przygód komisarza Darskiego, który w sumie w "Bestii" nieco ustępuje miejsca swojemu przyjacielowi Gajdzie. Cóż komisarz i podróżnik mają zwielokrotnione szanse na prowadzenie fascynujących spraw. 


Alicja Minicka "Bestia"
Wydawnictwo Oficynka
rok wydania 2018
stron 255

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz